Twierdza Zaknafeina

Nojumi

Nóż jest najbardziej zabójczą bronią na bliski dystans. Badania przeprowadzone w LA pokazują, że jest najskuteczniejszą i najbardziej niebezpieczną bronią w dystansie mniejszym niż 7,5 metra. Nożownik jest w stanie zabić z tej odległości ososbe posiadającą broń palną w kaburze.
Jeżeli zobaczy się nóż powinno się uciekać. Bezbronny człowiek nie ma żadnych szans z nożownikiem. Pewne szanse ma się z amatorami, którzy używają noża by zdobyć pieniądze. Ale po co ryzykować? Lepiej ucieć. Nie musimy się obawiać, że ktoś rzuci nam nożem w plecy. Rzucanie nożem (dobrze wywarzonym, a takich raczej amatorzy nie mają) jest bardzo trudne i wymaga lat treningu. Nie należy wierzyć żadnym instruktorom sztuk walki, bo zazwyczaj mówią głupoty (tylko w krav maga dają wartościowe umiejętności, a i to nie zawsze. W rzeczywistości nożownik wkólko się porusza, atakuje także ręką bez noża, kolanami, wchodzi w klincze itp. O wykopywaniu noża zapomnijcie, to się zdaża tylko w filmach albo przy amatorach, ale lepiej nie ryzykować. To tyle o pseudo - obronie (bo jedyną w miare skuteczną obroną jest ucieczka o ile jest czas.
Profesjonalni nożownicy, wyciągają nóż by zabić. Nie w celach rabunkowych. Cechą profesjonalnego nożownika jest to, że najpierw poczujesz, potem zobaczysz nóż. Nóż poprzez to, że jest maly, łatwo go schować i wyciągnąć. Z testów przeprowadzonych na amerykańskich policjantach wynika, że żaden z nich nie zauważył noża wyciągniętego 1,5 m przed nim. W większej odległości zauwarzali nóż, jednak nie zdążyli zareagować.
Przejdźmy do konkretów. Porzuccie mity o tym, że cięcia nie są groźne, tylko wbicie noża może skończyć się śmiercią. Prawda jest taka, że wielokrotne pchnięcia, często połączone z walką wręcz, są stosowane z zaskoczenia. O ile zaskoczenie się nie uda, najbardziej zabójcze są ciecia. Czemu? Ponieważ broniąca się ofiara nawet nie zdaje sobie sprawy, że sama wystawia się na cięcia. Jednym cięciem można komuś przeciąć ręke do kości, a to się wiąże z wykrwawieniem, przy przecieciu żył. Nóż jest bardzo szybki więc ofiara nawet się nie zorientuje kiedy będzie mieć kilka ran ciętych.
Teraz troche o technice:
Wiadomo, że najlepiej atakować jest punkty witalne, ręce i nogi. Chwyt tzw. ice pick, czyli ostrzem do dołu jest używany przez wściekłe żony i amatorów hollywodzkiego kina. Ostrze powinno być skierowane poziomo, tak aby ostrze było przedłużeniem przedramienia (w rzeczywistości musicie czuć, że nie jesteście jednością z ostrzem [bo nie jesteście]). Ostrze powinno być też tak zwanym płazem względem ziemi. Prawidłowa postawa to tak zwana więzienna: czyli jesteśmy lekko skuleni, nogi szeroko, ręka z nożem na wysokości pasu, lekko cofnięta do tyłu, drugą rękę wykorzystujemy jako garde (zgieta w łokciu, wyciągnieta lekko do przodu na wysokości ust). Rękę bez noża uzywa się by wejść w klincz (cały czas mówimy o technice, którą stosują nożownicy gdy nie powiedzie się atak z zaskoczenia). Np. robiąc krok do przodu, wolną ręką uderzamy ofiare w twarz, jednocześnie wbijając ostrze, lub tnąc (zależy czy zbijemy w ten sposób garde przeciwnika).
Aby trenować, warto zaopatrzyć się w atrape noża (koniecznie gumową bo drewnianą jeszcze sobie oczy powybijacie;P) i trenować z kolegą. Polecam też sprawdzenie się przeciw atrapie noża wszelkim specjalistą od samoobrony(można zamiast atrapy noża użyć czegoś co zostawia ślady, np. szminki, markera [perfidne, ale potem taki instruktor się zastanowi czy powinien nauczać obrony przeciw nożem jeżeli nie ma o tym pojęcia;P]). Niestety ludzie, którzy skończyli takie kursy obrony przed nożem (gdzie nożownik robi duży wypad ręką z atrapą noża, nie cofa jej tylko zostaje w takiej pozycji jakby dostal paraliżu [może zobaczył głupote takich ćwiczeń]) są zbyt pewni siebie, bo instruktorzy 'zapewniają', że te metody obrony są skuteczne. Przez to takie osoby mogą próbować bronić się przed nożownikiem zamiast uciekać.
I jeszcze słowo na koniec (powiedziałem już to;P): Profesjonaliste odróżnia to, że najpierw poczujesz nóż, a potem zobaczysz (o ile wogule zdążysz zobaczyć).
PS. to tylko początek, moja wiedza obejmuje dużo więcej jeżeli chodzi o noże.

Alien · Gość

Witam!

Fajmy tekst tylko troszke za krotki.

Czekam na wiecej informacji.

Pozdrawiam Alien.

Rolf · Gość

Jak powiedziałeś "najpierw poczujesz potem zobaczysz" zgadzam sie, ale naogół bywa tak że tylko poczuje ponieważ zobaczyć już nie zdoła. Co do samych technik to zgadzam sie w zupełności. Tylko prawdziwych nożowników w polsce jest raptem trzech i raczej nie próbują obrabować nikogo, a jezeli ktoś trafi na nich to nie radzę prubowac ich sprowokować ponieważ po 1: bedzie trudno, po 2: "wyciągną nóż by zabić" to też jest fakt. Prawdziwy nożownik trenuje całe życie i wiem iż profesjonalista potrafi unieszkodliwić bez użycia noża ok. 20 walcząc nawet na otwartej przeztrzeni i bez elementów zaskoczenia. Wojskowe szkolenie nożownika trwa 8 lat nie wilczając w to podstawowego szkolenia do stopnia kaprala. W Polsce jest takich trzech w tym dwóch na służbie. Także jak któregoś spodkacie jakoś przypadkiem to pozdrówcie od Rolfa. Żegnam

Zaknafein

Obaj jesteście goścmi...
Więc nie wiecie, że forum upadło. Jeśli znajdą się osoby gotowe je rozkręcić na nowo, piszcie na [link widoczny dla zalogowanych]