Forum Twierdza Zaknafeina
Twierdza wyobraźni...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Hala wyzwań

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twierdza Zaknafeina Strona Główna -> Stolik Zakładów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nojumi
Poziom 7
Poziom 7



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Vast Nothingness of Space

PostWysłany: Nie 9:44, 11 Wrz 2005    Temat postu: Hala wyzwań

W tej wielkiej hali śmiałkowie stawali przed obliczem Władcy Areny, jego Namiestników oraz arbitrów i mogli rzucać wyzwania bestiom, by potem toczyć z nimi walki na śmierć i życie na Arenach

Użytkownik pisze posta, w którym wyzywa bestię, a później zgłasza się odpowiedni Arbiter, który informuje go o przeciwniku.
UWAGA! Przed rzuceniem wyzwania należy wybrać sw przeciwnika, system walk (3,5 albo 3,0 DnD) i jeśli się posiada kilku gladiatorów, to również odpowiedniego gladiatora. Należy też wybrać odpowiednią Arenę (bo jest ich kilka). W przypadku, gdy użytkownik nie wybierze Areny, zostaje ona losowana przez Arbitra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dreamwalker
Strażnik Wrót



Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Coruscant

PostWysłany: Wto 9:10, 13 Wrz 2005    Temat postu:

Osborn podszedł do stolika i usiadł na troche za wielkim dla niego krześle, po czym wreszcie zobaczył Lorda Dretha.
- Ekhm.... - na początku niziołek trochę się zmieszał - proszę lordowskiej mości, no więć ja to chciałbym walczyć na arenie z lampartem - powiedział Osborn, a potem szybko dodał - Da się to załatwić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nojumi
Poziom 7
Poziom 7



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Vast Nothingness of Space

PostWysłany: Wto 9:37, 13 Wrz 2005    Temat postu:

Lord Dreth skierował wzrok ku małej postaci...
-Wszystko da się załatwić... Zorganizuję Ci walkę, lecz okaż się lepszy od poprzednika...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dreamwalker
Strażnik Wrót



Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Coruscant

PostWysłany: Wto 17:37, 13 Wrz 2005    Temat postu:

Osborn tym razem bez lęku wchodzi do komnaty zakładów i patrząc lordowi prosto w twarz hardo mówi: "Jutro chciałbym walczyć z małym [dziecko] białym smokiem!"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord Dreth
Poziom 4
Poziom 4



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: UWAGA! Ten użytkownik już nie istnieje, jego stworzenie wiązało się ze starym systemem walk na areni

PostWysłany: Wto 18:47, 13 Wrz 2005    Temat postu:

Odważny jesteś, zrobię dla ciebie wyjątek i zorganizuję Ci drugą walkę pod rząd....
Aha, tylko tym razem niech to potrwa trochę dłużej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anaron_duke
Poziom 5
Poziom 5



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 21:44, 14 Wrz 2005    Temat postu:

Do stolika podszedł czarnobrody krasnolud o zgolonej całej głowie prócz czubka - z którego wisiał czarny kucyk. Jego nagi tors był cały pokryty tatuażami, podkreślającymi jego muskularność. Zbyt zręcznie jak na krasnoluda wskoczył na krzesło przy stoliku, po czym bez ogródek i kultury wywrzeszczał - Jam jest Durgof. Meduza! Rozsmarować ma moc po cała arena! Lord załawtić mi Meduza?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord Dreth
Poziom 4
Poziom 4



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: UWAGA! Ten użytkownik już nie istnieje, jego stworzenie wiązało się ze starym systemem walk na areni

PostWysłany: Czw 19:37, 15 Wrz 2005    Temat postu:

Lord Dreth z niesmakiem spojrzał na nieokrzesanego krasnoluda, wiedział jednak, iż tacy są dobrymi gladiatorami. Stowrzeni do walki, nie pieśni i przechwałek.
-Dostaniesz meduze... Jeszcze dziś. A teraz zejdź mi z oczu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dreamwalker
Strażnik Wrót



Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Coruscant

PostWysłany: Pią 8:27, 16 Wrz 2005    Temat postu:

Osborn wszedł do sali zakładów, rzucł mordercze spojrzenie krasnoludowi, a gdy ten sie oddalił powiedział:
-Skoro ten pajac chce walczyć z meduzą to widze że dzisiaj mam dzień wolny. Ale jutro chce dwa wilki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaknafein
Mroczny Fechmistrz



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Podmroku

PostWysłany: Pią 20:13, 16 Wrz 2005    Temat postu:

Zelphor powoli podszedł do stolika. Złożył ręce na piersi, kładąc dłonie na ramionach i złożył Lordowi krótki ukłon, będący wyrazem szacunku, typowym dla ludzi z regionu, z któreho pochodził. Psychowojownik usiadł, czarne dredy opadły mu na twarz.
-Witam Cię, lordzie...-rzekł drżącym głosem - Chciałem poprosić Cię o zorganizowanie mi walki z centaurem... Kiedy mógłbym ją stoczyć?Wiem, że masz jest kilku przede mną chętnych do potyczki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord Dreth
Poziom 4
Poziom 4



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: UWAGA! Ten użytkownik już nie istnieje, jego stworzenie wiązało się ze starym systemem walk na areni

PostWysłany: Pią 22:47, 16 Wrz 2005    Temat postu:

- Widzę, że poplarność mej areny rośnie... Witaj, Osbornie - aż tak szybko się palisz do następnej walki? Dobrze więc... zgotowałeś widzom wspaniałe przedstawienia, także dam Ci to o co prosisz - jutro... O! Jest i nowa twarz... Hmm... nietypowy z Ciebie wojownik Zelphorze... Cóż... dam Ci szansę, byś okazał swój potencjał - także jutro, wieczorem po walce Osborna. Co Ty na to?
Po czym zamyślił się w zadumie, nad odchodzącym krasnoludem... przewidywał, że pokona Meduzę, tak samo jak i każdy z tych Gladiatorów siedzących przy stoliku swych przeciwników... już nikt nie popełnia takich błędów jak Keth... ale niektórzy nie zamierzają dawać zbyt dobrego widowiska... pajac... bardzo trafne...

Gdyby tylko Lord Dreth nie był w zbroi, zgormadzeni wokół stolika mogliby zobaczyć lekki uśmiech na jego twarzy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Waylander
Namiestnik Areny



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Menzoberranzan

PostWysłany: Sob 17:26, 17 Wrz 2005    Temat postu:

Dagna podszedł do stolika i stanął przed Lordem wyprostowany, patrząc na niego przez chwilę. Barbarzyńca pozdrowił władcę areny w swym szorstkim języku i rzekł głośno - Jam jest Dagna, banita z klanu Shieldtwisterów. Przyszedłem prosić Cię o walkę z worgiem.
Wypowiedział tę formułkę tak, jakby się jej uczył wcześniej na pamięć. Krasnolud patrzył wyczekująco na Lorda Dretha...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaknafein
Mroczny Fechmistrz



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Podmroku

PostWysłany: Pią 20:31, 23 Wrz 2005    Temat postu:

Witam Cię ponownie, Władco Areny - rzekł Zelphor, stając przed Lordem Drethem - Chciałbym wyzwać otyugha na pojedynek.Czy będzie to możliwe w najbliższym czasie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord Dreth
Poziom 4
Poziom 4



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: UWAGA! Ten użytkownik już nie istnieje, jego stworzenie wiązało się ze starym systemem walk na areni

PostWysłany: Wto 19:43, 27 Wrz 2005    Temat postu:

Lord Dreth przez moment milczał w skupieniu, po czym zaczął powoli mówić, jakby dobierając uważnie słowa i ważąc ich ciężar dla gladiatorów...
- Pewne rzeczy się zmieniły... już nie wybieracie sobie przeciwników - czynię to JA. Muszę dbać o rozrywkę dla moich gości. Dlatego będziecie walczyć razem przeciw Gnilnemu Pełzaczowi. Przygotujcie się dobrze do tej walki, by dać piękne widowisko. Gdy będziecie gotowi, dajcie mi znać - a wejdziecie na arenę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gris
Poziom 3
Poziom 3



Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łuków ( ZR )

PostWysłany: Nie 20:09, 27 Maj 2007    Temat postu:

Do sali wszedł bardzo zrelaksowany gnom. Po jego odzieniu oraz małych wężach przesuwających się od czasu do czasu po całej powierzchni jego ciała można było stwierdzić, że to druid.
- Potrzeba mi trochę wszasku i wiwatów na mą cześć. Zorganizujesz mi walkę ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaknafein
Mroczny Fechmistrz



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Podmroku

PostWysłany: Nie 21:36, 27 Maj 2007    Temat postu:

Postać siedząca za biurkiem, do tej pory siedząca w cieniu wychyliła się, by popatrzeć na przybysza uważniej. Pierwszy od dłuższego czasu. Czerwone oczy Zaknafeina wierciły gnoma na wskroś. Ciekawe...
- Dobrze, widzę, że chcesz walczyć. - rzekł wolno Zaknafein - Na początek, w ramach rozgrzewki, Krasnoludzkie Gniazdo i Shazzar, drowi wojownik, jeden z moich niewolników. Ja będę Twoim Arbitrem.

(sw 1, następnym razem pisz sw wyzywanego stwora w nawiasie)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twierdza Zaknafeina Strona Główna -> Stolik Zakładów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin