Twierdza Zaknafeina

Zaknafein

Salvatore jest z pewnością bardzo płodnym autorem, ilość jego dzieł jest imponująca. Czy to dobrze?
Czy książki Salvatore'a są nowatorskimi dziełami, czy tylko próbą zarobienia jak największej ilości pieniędzy?
I najważniejsze - czy postać Drizzta na pewno jest tak oryginalna, jak na to wskazują zwolennicy autora?

Nojumi

Mi jego ksiazki nie przypadly do gustu :p
Prattchett tez jest plodnym autorem, ponad 20 ksiazek z samego swiata dysku, a do tego dochodza takie pozycje jak 3 ksiegi omow, jakis tam omen etc. z wszystkich ksiazek pratchetta jakie przeczytalem 3 o omach, 23 swiat dysku, dobry omen, kazda byla conajmniej srednia, zas wiekszosc ze swiata dysku, byla zdecydowanie dobra ;P no ale moze ja po prostu lubie humor pratchetta Razz

mysle wiec ze ilosc ksiazek nie swiadczy o komercji. raczej jakosc Razz

no ale niektorym ta jakos pasuje skoro kupuja. wiec czy komercja hmm ciezko ocenic gdyz trzeba patrzec z wielu perspektyw i z kazdej wychodzi co innego ;p

Sempai

Jednym słowem gdy wszedłem na forum i zobaczyłem dział "Wielka Biblioteka" a w niej Salvatore postawioneo obok Tolkiena i Sapkowskiego, to sie mocno zdziwiłem.

Czylałem kilka książek o przygodach Drizzta i musze stwierdzic że przyzwoite a nawet dobre były "Ojczyzna", "Wygnanie" i "Nowy Dom" a to przez to że akcja toczyła się w ciekawym dla człowieka świecie ciemności jakim jest Podmrok, a dodatkowo hierarchia społeczna Mrocznych Elfów była bardzo ciakawie przedstawiona.
Jednak czym są powieści Salvatore na dłuższą mete?
Pierwsze co się mi nasuwa na myśl to jest "Heroic Fantasy".. Czyli niesamowite i nierealne walki, z multumem wroga i boskie wyczyny głównych bohaterów obładowanych magicznymi artefaktami.
Salvatore nie skupia się na fabule (a ona właśnie jest znakiem dobrego autora w drugim rzędzie po umiejętnościach pisarskich) tylko owych wyczynach głównych bohaterów którzy są nieśmiertelni i zawsze wychodzą cało z opresji.
Fabuła kuleje a co za tym idzie jest przeważnie nudna.

Co do samej postaci Drizzta. Ten bohater podobał mi się tylko na początku kiedy był w podmroku otoczony przez zło, którego częścią on być nie chciał i musiał się przed nim bronić. Wtedy jego ucieczka, rozterki i szczytne cele były bardzo interesujące.
Jednak gdy wyszedł na powierzchnie, znalazł sobie kompanów bez zmazy i skazy jego orginalność przemineła.

Ostatnią rzeczą jaką mógłbym powiedzieć o powieściach salvatora jest to że zionie od nich "czarno - białością". Brak odcieniów szarości zarzuca się Tolkienowi, ale w zestawieniu z Salvatore jest to wierutna bzdura (pamiętajmy o Kurufinie czy też Denenthorze ). Świat Salvatore zdaje sie być pełen dobrych, wesołych krasnali, cudownych elfów itd walczących ze złymi goblinami i innymi pomiotami podmroku.
Przynajmniej w tych czytanych przeze mnie książkach mnie to raziło w oczy i to bardzo mocno.

Ostatnim słowem. Dziwie się że jest osobne forum dla jego twórczości Smile

Nojumi

Są też tacy, którym Salvatore przypadł do gustu (Zak) Razz

Moje zdanie widać wyżej.

Co do czarno-białości. Wynika to ze świata w jakim się toczy akcja książek S. czyli FR. A FR jest właśnie czarno - białe Razz

Wprawdzie S. miał wpływ na kształtowanie tego świata, ale jak widać nie skorzystał :F

Zaknafein

Salvatore nie stworzył nawet własnego świata, a do tego plagiator z niego (kryształowy relikt = pierścień władzy). Osobiście przypadła mi do gustu jedynie trylogia Mrocznego Elfa, a najbardziej ojczyzna. Późniejsze książki są już bardzo słabe.
I w pełni zgadzam się, że fabuła kuleje.
Drizzt jest jak Conan, nieulękły i niepokonany. Poza tym jest niesamowicie przewidywalny, zawsze postępuje prawo i sprawiedliwie Razz

No i nikt nie ma z nim szans.
Osobne forum dla jego twórczości powstało dla kontrastu Razz

Sapkowskiego i Tolkiena będziemy opiewać, a jak nam się znudzi, wejdziemy tutaj i będziemy besztać Salvatore'a Razz

Sempai

W takim razie powinniśmy mieć nadzieje że pojawi się na forum ktoś kto uwielbia Salvatora i będzie go rozpaczliwie bronił ;]

I chyba znam pewnego jego wielkiego fana.. Wyśle mu linka do Twierdzy to może się temat ożywi Wink