Twierdza Zaknafeina

Nojumi

Tutaj piszcie co was wkurza u MG:P (żeby gdzie indziej nie robić offtopiców) Blue_Light_Colorz_PDT_28

Zaknafein

oooo lista będzie długa:P tu nie chodzi tylko o moich MG, ale także o mnie jako Mistrza Podziemi i rzeczy, które wkurzają moich własnych graczy;)

1.Łączenie rzeczywistości z grą-pisałem już o tym:P
2.Wyskokie mniemanie o sobie:"jestem czymś więcej niż bogiem, ten świat ja stworzyłem, ja ustalam zasady, robię wszystko, co chcę"-coś w tym guście psuje zabawę graczom, bo MG robi rzeczy, które sprawiają radość tylko mu samemu.
3.Nienawiść do krytyki-gdy komuś niepodoba się jego styl, każe za to np. śmiercią, kradzieżą fajnego miecza itp.
4.Przesadna dobroć-czyli św. Mikołaj dający 3x więcej exp, przedmiotów i złota...to też psuje zabawę, bo jak coś łatwo przychodzi, przestaje być fajne...

na razie tyle jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to napiszę Smile

Nojumi

Hmmm.

Zaknafein

chodziło mi właśnie o takie łączenie rzeczywistości z grą:"CO?Dorota, nie umówisz się ze mną?!Ok, wszystkie gobliny atkują Dorotę". Co prawda MG może być jeszcze bardziej chamski(Nagłe zmęcznie Doroty czy też fobia przeciw goblinom albo zmiana z małych, zielonych knypów w wielkich pogromców elfów-jeśli Dorota grała choćby elficą Razz

).W MG wkurza mnie także faworyzowanie graczy(odwrotna sytuacja)-dawanie im więcej exp.(bo on miał dobry pomysł-a tak naprawdę inny gracz dużo bardziej się starał tyle, że MG lubi go mniej), złota(oooo!znalazłeś skrzynkę ze złotem!Przecież on rzucił 3 na teście, a ja aż 14!Nie sprzeczaj się z MG!Miał modyfikator z okoliczności i fajnie opisał, jak to robi!), magicznych przedmiotów, BN są do niego super pozytywnie nastawieni(nawet, jeśli wyrżnął wcześniej ich kompanów) itd. Nie podoba mi się też, gdy MG jest uparty i robi coś na siłę-np. chciał, żeby gracze poszli do jaskini smoka, bo jest za to dużo złota nie tylko w jego jaskini, ale też od księcia za zabicie bestii. MG uznał, że to pewniak i że gracze się skuszą więc zrobil scenariusz w tym kierunku i potem go rozwinął(w jaskini smoka jest mapa/ukryty loch/tajemniczy więzień itp. czy książę przy wypłacaniu nagrody daje ciekawą propozycję) i nie przewidział, że gracze wolą iść do innego miasta, bo albo chwilowo mają dość walki, albo chcą się wyposażyć, albo sądzą, że nie są gotowi na walkę ze smokiem. Więc MG na siłę posyła ich do tej jaskini-wszyscy BN po drodze ich o to błagają bądź gracze gubią się w lesie i trafiają "niechcący" do jaskini, gdzie smok ich atakuje i muszą walczyć...Takie sytuacje są naciągane do tego stopnia, że wyprowadza mnie to z równowagi...

Nojumi

anaron_duke

Mnie w MG wkurza, gdy zmienia zasady gry nie inforumując o tym graczy... i to w perfidny sposób - nie przeszkadza mi, że jakiś potwór jest silniejszy lub słabszy niż w księdze potworów, ale np. strażnik, który sam mnie zaczepia i prowokuje, nagle się okazuje wielkim wojem z dużą ilością przyjaciół. Ale nie to jest najgorsze - lecz zła interpretacja zasad odnośnie umiejętności. Masz +30 do Ukrywania? I tak Cię ON zobaczy, choćbyś i 20 wyrzucił... po prostu ma chyba z plus 50 do Zauważania, a życia jak na 4 lvl... lub olbrzymie premie do dyplomacji, blefowania i zastraszania, a i tak ani nikogo nie przekonasz do własnej racji, ani nie okłamiesz, ani nie zastraszysz, bo "to jest naturalne że Ci nie uwierzy/nie przestraszy się Ciebie". To bardzo wkurza, szczególnie jeżeli stworzyłeś postać na którymś tam lvl i... wszystkie punkty umiejętności wpakowałeś w nic jakby... bo gdybyś nie miał przy nich plusów, to by było tak samo. Lub mg dyskryminujący jakąś rasę/klasę - np. nie trawi niziołków i gnomów, bo takie cuś małego nie ma prawa żyć, nawet takie coś jest łatwiej trafić bo ma krótkie nóżki... a bardowie to cioty, i mogłoby ich wogóle nie być... eh... wypowiedziałem się Smile

Gris

Mnie bardziej śmieszą takie sytuacje niż wkurzają, bo nie podchodzę do sesji tak strasznie żywiołowa.
Najbardziej rozbroiła mnie sytuacja jak MG chciał wprowadzić nastrój grozy :

MG: Wprowadzam nastrój grozy <- I zaczął dalej normalnie prowadzić przygodę.

Rozbrajającym jest też wprowadzenie nastroju grozy, które przeczytałem w necie :

MG: Teraz wprowadzimy nastrój grozy. Co pół godziny będę rzucał kto umiera. Razz

Prócz tego naturalne idiotyzmy i kierowanie zasadami według własnej woli :
- Nie macie rzutu obronnego na uśpienie bo i tak wam się nie powiedzie
- Ten czar działa tak - nie - omg, ja jestem MG i mogę robić co mi się podoba.
- Twój zwierzęcy towarzysz też cię atakuje
- Ta piętnastka goblinów nagle wyjmuje potężne, refleksyjne, długie łuki i wszystkie strzelają w "x"

Nojumi

Takie sytuacje potrafia wkurzac, bo przyszedlem pograc, a nie na kiepska sesje. Tym bardziej jezeli sie powtarzaja, mimo zwracania na to uwagi.